Wzięłam udział w wyzwaniu w Klubie Twórczych Mam - Mandala.
Należy wykonać pracę w/g wzoru natomiast kolorystyka i gatunek włóczki dowolna.
Postawiłam na kolorowy zbieg okoliczności :) tworzę z resztek :)
Ponieważ dziergam bardzo luźno użyłam szydełka nr. 3. Moja Mandala obecnie ma średnicę 20,5 cm.
Nie wiem czy to dobrze czy źle ? Tyle ma i już :)
Będzie rosła z kolejnymi okrążeniami. Jak będzie za duża na poduszkę to zrobię z niej koc :)
Zapowiada się pięknie !!!
OdpowiedzUsuńPowodzenia w dalszym tworzeniu.
Pozdrawiam :)
Super zestawiłaś kolory , wygląda cudownie .Czekamy na dalsze postępy .Pozdrawiam serdecznie Ania :)
OdpowiedzUsuńMnie też się bardzo podoba, ciekawa jestem jak będzie dalej wyglądało:)
OdpowiedzUsuńA ja nawet nie wiedziałam, że taki "kwiatuszek" ma nazwę ;-). Zapowiada się soczyście - kolorowo! Czekam na ciąg dalszy :-)
OdpowiedzUsuńSuper, fajnie wykorzystałaś resztki wełenki :)) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna mandala. Super się rozrasta :)
OdpowiedzUsuńjuż nie mogę doczekac się wfektu końcowego :)
OdpowiedzUsuńSuper! . Tez dziergam :-)
OdpowiedzUsuńPieknie wyglada Twoja!
Ja dopiero zaczynam przygodę z szydełkiem ale Ty to masz fach w ręku!:) Pięknie wygląda:)
OdpowiedzUsuńCzekam na efekt końcowy, zapowiada się pięknie :)) Kolory idealne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Marteczki